Nocą wszystko jest bardziej - boli bardziej, czujesz bardziej, myślisz bardziej, umierasz bardziej.
Bardziej nie masz sił.
Ale zaraz wszystko wróci do normy. Mam nadzieję, że wróci.
Życie bywa tak zaskakujące, jak my sami.
Kto by przypuszczał, że jesteśmy zdolni to pewnych spraw.
Niektóre robimy wbrew sobie, to prawda. Czasem też dokonujemy tylko tego,
o czym skrycie marzyliśmy.
Ja jednak uczę się co dnia żyć w zgodzie z sobą.
To jest chyba najważniejsze. Nie chcę juz złych emocji.
Nie chcę zła w w swoim życiu, w sobie, w sercu.
Po cholerę nam nienawiść?
Szkoda mi na to czasu i energii.
https://www.youtube.com/watch?v=45owHjUqPi8
i tylko nie wiem, czy mi starczy sił,
bo serce mam ze szkła
i jak nic w każdej z chwil może zmienić się w pył
:)