i żeby taki piątek jak ten nie był ostatnim
żałuję, że nie wzięłam tej sprawy w swoje ręce
i nie wykonałam zadania
ale może to i dobrze, że nie zniżam się do
twojego poziomu
i nie udowadniam nic na siłę?
chyba najwazniejsze jest to, co ma się w środku,
jakim jest się człowiekiem
ty w tej chwili nie reprezentujesz soba zbyt wiele,
więc nie obchodzi mnie, co myślisz o mnie.
i ciesz się, że nie psuję ci niczego
tak jak ty mnie popsułeś.
może sprawiedliwośc istnieje i samo się ziści :)
***
przeklinam nas
i kocham nas
z miłości leczy tylko śmierc
T R Z Y