Ah, nie ma to jak dostać 5 z Francuskiego : D.
Wgl, dzisiaj byłam na pizzy, do tego Roksany rodzicie zrobili grilla, przyszła do mnie Kinga, potem Werka i Julka wpadła e.
Wieczorem siostra wróciła z wycieczki, ahh, przywiozła mi śliczną sukienkę podobną do halki, i coś tam jeszcze, podobno była z wyprzedaży, z czego się cieszę. ajć :D.
Muszę jutro iść na miasto i coś jej też kupić ; )