Budzę się co rano
I spoglądam w lustro
Widzę wciąż to samo
Siebie i nic więcej...
Wciąż te same oczy
Wciąż ten wyraz twarzy
Nic się nie zmieniło
Wciąż jestem nikim...
Potem jem śniadanie
Znów idę do szkoły
Mijam szare bloki
Wdycham smród spalin...
Na znaku znowu widzę
Plakat przed wyborczy
Znowu ktoś próbuję
Posmakować władzy...
Ja jestem wolnym człowkiem
Nic co ludzkie mi nie obce
Ludzie sami nadali
Wszelkie zło i dobro...
Zaprawdę nie przejęli
Go ani nie znaleźli
Nie spadło im też ono
Jako głos z nieba...
Wasze wartości
Znikły pośród kłamstw
Tam jest wasza miłość
Waszej duszy blask...
I niech się wszystko pokruszy
Co pokruszyć się może
Niejeden dom zbudować
Nam jeszcze przyjdzie...
*************************************************
No więc... Coraz lepiej się dzieje w naszym zespole ^^ na zdjęciu (od lewej) ja, Ksiądz, Betla i Czajek... (brakuje tylko Jaśka...) Ogółem zapowiada się zajebiście... 3mać kciuki mi tu :D Pozdro wszystkim...