Wasza Teufelin odwykla od robienia portretów ;)
Ale po latach efekty nie sa wymierne do oczekiwan ;) z malymi niedociagnieciami.
Ja po prostu cwicze technike.
W sobote przychodzi do mnie przyjaciolka i robimy sesje.
Chce pokazac w niej Diabla, i to uczynie...
Bo samo cykanie zdjec w studio przy lampach, czy w ogrodzie ze skrzypcami romantycznie to zadna fotografia w dobie cyfry (gdy kazdy umie zrobic, moze nie poprawnie ale porzadnie zdjecie).
Trzeba obudzic demony! i je sfotografowac.
A Salti to wcielony demon ;)