no to wszystko załatwione, teraz tylko szukanie sukienki i innych pierdół i wreszcie wszystko będzie tak jak trzeba.
Jestem szczęśliwa, bo życie wreszcie układa się tak jak powinno.
+ Mój syn to istny wulkan energii, który zazwyczaj ujawnia się w sklepie, przy próbie wymuszenia kupna zabawki.
Krzyczenie na cały sklep jest? Jest!
Położenie sie na środku sklepu jest? Jest!
Zdezorientowany wzrok przechodniów jest? Jest!
Mamine życie pełną parą, ale za nic nie oddałabym tego, nawet tego płaczu, krzyku, tupania nogami.
Spełniam się w każdej roli związanej z tym o to urwisem.
I cholernie mi z tym dobrze!
Inni zdjęcia: *** coffeebean1... maxima24Kargul z Pawlakiem elmar... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24