Ciągle czegoś brakuje
pytanie tylko czego
Czegoś ciągle za dużo
a jednak
dławi mnie
ten tlen
nie chce już go
wydaje mi się, że lepiej nie istnieć niż być
i ciągle się chować
poglądy
myśli
wszystko nas niszczy
i te głosy
które mówią,
krzyczą
coraz głośniej, bardziej i nachalniej
a ja już ich nie chce
słyszeć.
nic nie chce
nic.
irytacja
smutek żal
i po co
to wszystko
lepiej zginąć od strzału
niż ginąć każdego dnia
tylko daj mi
odwagi
jeżeli Ktoś tam jest
niech w końcu usłyszy
wołanie niemowy