ahahaha -,- . a podobno zdjęcia z zaskoczenia są najlepsze XD . szczerze mówiąc nie obchodzi mnie to , jak TU wyglądam . najważnejsze , że z nimi :D . aa , one były super ;3 . i obczajcie , ta , która siedzi mi na kapelusiku , żre moją bransoletkę . ale nieważne , nieważne ;] . przy okazji , nie zwracajcie uwagi na mój brzuch. po prostu nie chciało mi się przerabiać zdjęcia. ani przycinać . wgl. coś mi się na zdjęciu z ustami stało : o . być może obiektyw był znowu zaświniony. no ale dobra , mniejsza o to . tak , chciałam wczoraj dodać notkę , ale nawet nie umiałam trafic palcem w guzik 'on'  na kompie XD . serio . racja , zajefajne rozpoczęcie roku . wczoraj , zamiast zasuwać do szkoły , cały dzień spędziłam w łóżku , rzygając ( ed. wymiotując ) jak kot i dławiąc się szwejkiem - taką herbatą . podobno grypa zołądkowa . miałam dość , wszystkiego . ja tam kuźwa umierałam : o . ale dzisiaj jest dobrze ;dd . przynajmniej było , aż do wf-u ; x . nie czuję nóg , cholera ; pp . taa , nie ma to jak wycisk po 2 miesiącach lenistwa . nieważne . w szkole fajnie = zaraz umrę, znowu :< jeszcze msza szkolna dzisiaj . tak , musze iść : o . yy ;< + przepraszam za notkę , sama jej jakoś nie ogarniam. nawet nie wiem za bardzo , co napisałam.

edit : ILE JESZCZE DO WAKACJI ?! :<

Chciałabym żeby czekolada nie tuczyła,papierosy nie uzależniały, przyjaźń była szczera, a miłość istniała.