nie no, kreatywnie. dziś przeczytałam po raz pierwszy tematy do olimpiady. znaczy, dwa tematy. i tak nie jestem w stanie wybrać.
miasto jest przedupcone. biorę.
Elka wyjeżdża do zgniłej ojczyzny kapitalizmu. będę tęsknić.
nie umiem pisać, no nie umiem. w ogóle nic, nic, nic. czytać też nie. tylko oglądać w kółko milczenie owiec. to bardzo podnosi sprawność intelektualną.
nowy szerlok holms będzie naprawdę żałosny. myślałam, że umrę, gdy obejrzałam trailer. a przecież ja go tak kocham. czemu mi to robią, kurwa. wiktoriański, rozwiązły bond. a przecież w życiu szerloka była jedna kobieta, irena adler. i był świadkiem na jej ślubie. no, rzecz jasna, jestem też ja.
zćpany, niestabilny psychicznie, wielkonosy, megalomański, opanowany, pali jak komin, wiecznie nieszczęśliwy i koszmarnie inteligentny. w sumie to nie wiem, na co mi inne postacie.
a i tak prawdziwie jedynym pozostaje lord Vetinari. nawet już nie wiem, dlaczego. ale pozostaje. szósty rok? siódmy? cholera, chyba siódmy. to już brzmi trochę żałośnie.
ale tak w ogóle, I ate his liver with some fava beans and a nice chianti.
what does he do, this man you seekkk?
he kills women.
no! that is incidental. he covetssss.
clarissss.
dobrze, że żyję w realnym świecie i nie interesują mnie postacie fikcyjne, bo byłoby kiepsko.
Inni zdjęcia: 1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegames