Uhm..
Misiek juz pojechał. Strasznie szybko zleciało te 5 dni.
Czuje taką pustkę. Zaczęłam cholernie tesknić. Strasznie brakuje mi tej bliskości.
Ta świadomość, że osoba, którą się kocha jest na drugim końcu Polski.. >.<
Ale co tam. Damy rade. Musimy.. :)
W końcu liczy się uczucie, a nie kilometry.
Rozstania są jednak w chuj trudne ;c
A najwazniejsze jest to że KOCHAM!