Powyższe może zbytnio nie zachwycać, ale to wydobycie żółci (nie mylić ze zgorzknieniem) z ciemności, to artyzm jednym słowem Roślina ta zwie się pszeńcem lesnym (Melampyrum silvaticum).
Dziś ostatnie godziny błogiego luzu, choć dość mobilnego. Wczorajszy wieczór w Poznaniu zrekompensował wszelkie trudy ostatniego tygodnia ;) http://www.youtube.com/watch?v=NZn8hIQpOmI
Tylko obserwowani przez użytkownika saxony3
mogą komentować na tym fotoblogu.