http://www.youtube.com/watch?v=h08Ebd1IGtU&feature=related
No cóż, dla chcącego nic trudnego. Tak się stało, być może biegiem przypadku, że w dzisiejszej Ewangelii według świętego Marka, była mowa o rzeczach niemożliwych. Myślę, że na drodze każdego z nas takie sprawy istnieją. (Patronką od takich właśnie - trudnych i beznadziejnych, jest Św. Rita. Być może właśnie po oddaniu jej intencji, wszystko się ułoży? )Sprawy, w których spełnienie nie wierzymy. Być może wierzyliśmy, ale z biegiem czasu tej wiary zabrakło. Tak dzieje się często, mówię po przejściu własnej szkoły życia. Każdy z Was wie, co robię w takiej sytuacji. Trwam w niej od niecałych 6 miesięcy i nadal będę Wam ją polecać! Bóg z nami i niech nas nie opuszcza!
Trzy dni temu formalnie rozstałam się z osobami, z którymi dzieliłam dni przez trzy lata. Obyło się od łez. Wiem że z ludźmi, z którymi więzi są silne, będą nadal. Być może osłabią się, ale pozostaną. Przyda się zmiana otoczenia, ciężko było już wytrzymać przez większość drugiego semestru.. ale pomimo wszystko czas spędzony w szkole wspominam pozytywnie.
4 lipca wyniki.. Nawet sobie nie wyobrażacie jak się boję! Nie mam żadnych, kompletnie żadnych alternatyw, na sytuację, gdy moja kandydatura zostanie pominięta.. Mój optymizm poleciał w eter..
Pozostaje mi pozdrowić Was i wrócić do swoich zajęć.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika sawinka.