Testy się skończyły,
przed nami długi weekend majowy,
który spędzam w Paryżu.
Mam nowe motywacje.
Nowe zapały do pracy.
Ambicje, energię, siłę, optymizm.
Dam radę, bo chcę i tego potrzebuję.
Od dzisiaj zaczęłam biegać.
Pokonałam 5 km.
Padam przez to, ale chcę to robić codziennie.
Wierzę, że to pomoże mi osiągnąć wymarzony cel,
do którego jakoś wcale, a wcale się nie zbliżam.
Miłego wieczorku :)