A tu takie stare, z kamerki... Troszkę się zmieniłam. TROSZKĘ.
Dzień straszliwie nudny i straszliwie długi. Kręci mi się w głowie, bolą mnie oczy, mam zaczerwienione białka, boli mnie głowa i plecy. Ale przed komputerem w ciągu dalszym przesiaduję. Bo co też innego mam robić? Nie potrafię wiecznie leżeć na łóżku gapiąc się w sufit. I tak robię to już jakieś 1/3 dnia, dłużej nie potrafię i nie chcę. Za dużo chorych myśli przychodzi mi do głowy, a przy tej maszynie jakoś to się rozprasza, na szczęście.
Dobranoc.