No witam! ;)
Dzisiaj humorek znacznie lepszy. W sumie i tak nudy, gorąco, nie ma co porobić, ale samopoczucie jakoś lepsze. Ha! Może to przez to, że wyszłam chociaż na parę chwil na podwórko? Wczoraj przesiedziałam calutki dzień w pokoju przy zasłoniętych żaluzjach - może przez to dopadł mnie ten wyjątkowo głęboki dołek? Pewnie tak.
Nie mogę doczekać się wyjazdu do Chorwacji - wcześniej nie miałam takiej chcicy jak teraz by tam wyjechać! W ogóle jakoś dzisiaj zachciało mi się wakacji i wszystkiego, co z nimi związane. Bo przez cały ubiegły tydzień tylko narzekałam i wręcz pragnęłam wrócić do szkoły. Oby ta, hm... euforia? utrzymała się jak najdłużej. ;)
Brak zdjęć. :c
Miłego dnia! :)