pasuje idealnie do dzisiejszego nastroju
Boję się pożegnania, ale odwlekanie go nie ma sensu.
Tyle wspólnych wspomnień.
Będzie ciężko, ale damy radę. Jak zawsze!
Póki co cieszymy się ostatnimi dniami wolności, jednocześnie podpisując książki i zeszyty.
Perspektywa listopadowego wyjazdu poprawia humor. Do tego dajmy zawinięcie się w kocyk, jak naleśnik i oglądanie ukochanych filmów. No i humor powoli się poprawia.