photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 LUTEGO 2009

Przemieniła na wskroś, wydrążyła mnie woda
Ognista z jęczmienia wydobyta pól
Traw meksykańskich garść przyprawiła mnie o lot bez tchu
O stan na podobieństwo snu
Jeszcze więcej znam, jeszcze więcej ich znam
Zatruwają łeb, odbierają czas
Ale żadna z nich, ale żadna jak ty
Nie olśniła mnie, nie ujęła win.

Łąki u schyłku lata, łąki wyciskałem z nich sok
I kolory oleiste, sezonowe zło
Natarczywa na wskroś, nieznośna siła z jaką płynie
Z jaką ciśnie się przeze mnie mrok.
Jeszcze więcej znam, jeszcze więcej ich znam
Zatruwają łeb, odbierają czas
Ale żadna z nich, ale żadna jak ty
Nie olśniła mnie, nie dodała mi sił

Dalej i dalej na paraboli czasu
Wznoszę się, aby za chwilę opaść na dno
Z roślin trujących bukietem idę w garści
Wszystko najlepsze co mogło być przepadło
Jeśli to tylko nieznośne poplątanie
Jeśli to tylko chwilowa zapaść woli
Jutro spróbowałbym cię przeprosić ładnie
Jutro przyrzeknę ci wszystko wynagrodzić
Niebezpieczne i ciemne

moje wędrówki po piekle
Splątane drogi przez noc, nie wydostanę się stąd
Chyba że ty, chyba że ty, chyba że podasz mi dłoń
Splątane drogi przez noc, nie wydostanę się stąd

Nim połknie mnie, nim połknie mnie noc
Nim połknie mnie zła noc

Nim połknie mnie, nim połknie mnie noc
Nim połknie mnie zła noc

Nim połknie mnie, nim połknie mnie noc
Nim połknie mnie zła noc

 

ię.

Piotr Rogucki

 


Brak zdjęć ^^

Bziumm.

 

 

Komentarze

crazyangel009 słiittt...;*
17/02/2009 13:55:42