"Choć przeżyłem to wszystko, co przeżyłem, wcale nie żałuję tarapatów, w jakie popadłem, ponieważ to właśnie one przywiodły mnie tam, dokąd zawsze pragnąłem dotrzeć. Teraz u progu śmierci, jedyne co posiadam to miecz i przekazuję go temu, kto pragnie odbyć swoją pielgrzymkę. Zabieram ze sobą blizny i rany bitewne - one są świadectwem tego, czego doświadczyłem i nagrodą za to co osiągnąłem. Te drogie memu sercu blizny i rany otworzą przede mną bramy Raju. Był czas, kiedy całymi dniami słuchałem opowieści o brawurowych wyczynach. Był czas, kiedy żyłem tylko dlatego, że musiałem żyć. Lecz teraz żyję, ponieważ jestem wojownikiem i pragnę powrócić przed oblicze Tego, w imię Którego zawsze walczyłem"
John Bunyan
Chcę być wojownikiem światła.
mam już nawet podręcznik.
Bardzo mi dobrze jest:)
I mniej fałszu, i wybory podokonywane przez wszystkich.
I muszę tańczyćtańczyćtańczyć.
Kogo to obchodzi, kiedy boli?
Tylko Ciebie, kiedy idzie źle.
cztery miesiące:)