zajjj urlop :D zabraklo mi jeszcze tylko piaszczystej plazy i drinka ze slomka :P no dobra... slomke moge sobie w ostatecznosci odpuscic.
Zdecydowanie to byl poranek top 1 of december :D tylko na nastepny raz kot spi w lazience... ja tak nie moge jak on na mnie patrzy i jeszcze atakuje moje stopy :D
Udalo mi sie rozwiazac ostatni problem z listopadowej nawalnicy :/ jak ja lubie jak sie ktos budzi w pore. Moze gdybym to uslyszal 6 lat temu to by rozum tak glosno nie krzyczal...
Zdjecie rozmazane i chuj mnie sie podoba. Tak wyglada czlowiek ktory wie ze parenascie godzin znow przez kilka dni bedzie wolny :D Odlot :D
Znalazlem sobie nowe miejsce, lepsze miejsce i tam sobie pojde.
Pozytywne zaskoczenie, nigdy bym nie przypuszczal... Pare lat temu, kiedy mialem jeszcze swoj "warsztat", zrobilem cos dla kogos. Takie male nic, w nadzieji ze Jej sie spodoba. Ona nadal to posiada, 5 lat pozniej. Czad :D
Dzisiaj mialem piekny sen, niestety niemozliwy jednak obawiam sie ich podloza :/
-to sen?
-tak
-pojedziesz?
-tak
-nie chce zebys jechala
-jedziesz ze mna?
-jade
Zeby akurat to bylo takie proste.... dobra, to poczeka.
Chyba definitywnie przestalem wierzyc w pewne rzeczy, ale to dobrze.
Musze sie kurwa wreszcie wyspac.
Brak snu = Zly dzien
Mam przeczucia ze to sie zle skonczy a ostatnio w tej kwesti sie nie myle.
Mam w glowie ostatnio zajebisty szkic. Musze teraz kupic wszystkie materialy i siasc nad tym, Znow mi sie wena artystyczna wlaczyla :D Ziemek znow bedzie tworzyl pseudo dziela sztuki postfuturystycznej :D
BYle do kolejnego skoku... i znow odwiedze swoj maly wielki swiat :D
Rodzimy sie z krzykiem
Z krzykiem kochamy i nienawidzimy
Tylko w milczeniu umieramy.