Czołem.
Tak wiem, rzadko coś wrzucam, nie specjalnie mam co i nie specjalnie z czym(notki) więc to dlatego ;)
Wyjazd do Ukrainy za nami. Jakbym powiedział, że było spoko itp., to w sumie bym skłamał. Chociaż może nie do końca, w sensie mi się specjalnie tam nie podobało, ale nic to, bo i tak było w miarę ok dzięki towarzystwu :P.
Szkoda mi, że nie długo się skończy "Pinokio". No ale cóż, nic nie poradzimy.
Parę dni do końca wakacji... Szkoła, hm, nie chcę D:.
Co do klasy do której będę chodził, bo tak, chcę zmienić klasę, a mianowicie przejść z piłkarskiej do tanecznej, to byłem z tym u dyrektora. Stwierdził, po tym jak parę razy byłem się spytać co z tym będzie, że mam więcej do niego nie przychodzić, bo jak coś będzie wiadomo to sam da znać. Ta, zaraz rozpoczęcie roku i nic mi nie wiadomo więc...
Jak dalej będę w piłkarskiej to po prostu nie będę chodził na w-fy i tyle, najwyżej godziny które spędził bym na lekcjach przeznaczę na samodzielną lekcję, w tym kierunku w którym chcę ;)
W sumie często bywa tak iż samemu można się nauczyć więcej niż z nauczycielem, więc tragedii nie ma.
I'm out, peace. :3