Pająk ( normalnie małą tarantula )
zginął tragicznie po miedzy klawiaturą dnia 25 Sierpnia 2006 roku
"Chodź Pająk pojawił sie nagle na mojej głowie, to wrodził we mnie taka miłość ,ze az musiałam go podlać wodą i dobić nożyczkami... mam nadzieje ze jego zona i dzieci dostaną solidne alimenty.. zegnaj! niech cię ziemia wchłonie solidnie! Amen - Sasiv"
„Jeszcze do niedawna...żywiciel rodziny i oddany małżonek spełniający potrzeby rodziny...dzisiaj jedynie kilka odnóży i zmiażdżony tułów...już nigdy nie pobawi się z dziećmi w berka ani nie zaprosi żony do kina...- Simmon"