trochę poprzewracało się. wypadki chodzą parami, jak to się mówi. mimo wszytko nie straciłam zapału i chęci do życia. złożyłam CV do Zoo Oliwskiego, może mnie przyjmą na jakiś staż. przyzam szczerze, że byłabym szczęśliwa w takim miejscu. jednak z drugiej strony, czy wyrobiłabym z pracą będąc na takim stażu? nie wiem, na razie nie myślę o tym. zaczęłam czytać książki, bo mam czas i wakacje. nie chce już marnować czasu na zbędne czynności. staram się wygospodarować swój cenny czas. poprostu muszę zająć się sobą, swoim umysłem i samopoczuciem. dalej będę robić wianki i jeździć na rowerze, bo kocham życie.