I co teraz, kiedy trzeba siedzieć cicho?
Z mordą na kłódkę, uśmiechniętą. Kiedy wszystko krzyczy. Krzyczy, że się nie zgadza, a zgodzić musi. Gdzie wartości spadają na głowę. Gdzie już nie ważne to, co zawsze, co od zawsze najważniejsze było. Nie wolno płakać. Nie wolno ci płakać! nie wolno ci płakać nie wolno mi. Nie wolno się smucić. Smutek w tym pokoleniu jest egoizmem wadzącym wszystkim do okoła, niezrozumiałym, więc lepiej pójść się napić. Zapomni się. Na parę dni. Czy nie warto?
Nic już nie warto. Nie warte myśli, prawda, słowa, słowa nic nie warte. Intencja- nic, walka- po co, wiara... haa a miłość? Która najwidoczniej tylko moją była, nie naszą. Rozrywa mnie rozrywa.
Tyle pytań duszonych, tyle wypowiedzianych bez odpowiedzi. Skopana, bo najwidoczniej nie zasługuję na szacunek.
A i kurwa na siłę pojdę łatwą drogą, drogą gry, wiecznego aktorstwa na codzień do każdego, wygodnictwa, zimnej suki. Takim lepiej, łatwiej, nauczę się.
Rozrywa.
Próbuję nie umierać, to już dużo. Dziękuję, dobranoc, chuj wszystkim w dupę.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika sasha91.