i choć tęsknie czasem nawet nie wiesz jak bardzo
to po ziemi stąpam twardo,nie chce chodzić pod dyktando
ludzi,którzy mają to czego ja nie mogłem dostać
tylko przez to,że mam serce co wierzy w istnienie dobra?
wiem,że istnieją rzeczy nie warte pamięci o nich
tym bardziej kiedy na dłoni podałeś serce,a oni
odwrócili się plecami,mówiąc "takie życie jest"
ale przecież kurwa życie,będzie takie jak sam chcesz
Związek powinien polegać na zaufaniu
ale jak mieć zaufanie do kogoś
kto kręci na boku z Twoją
"przyjaciółką "?
jak tu komukolwiek zaufać?