Po wczorajszym wieczorze przynajmniej na okres dzisiejszego dnia nic nie może zepsuć mi humoru!
po:
1. Już nie jestem opóźniona pociągowo!
2. Spotkałam sie z kuzyneczkiem
3. Happysad- koncert
Przed koncertem z 'Syriuszem' zwały.. a rzczej z niego
:)
Ciężko było sie wepchnąć w 1 rząd ale jednak szybko mi sie to udało
ogolnie jestem poobijana ale siniaków nie widać
dzielnie sie trzymałam i nikomu nie dałam sie wypchnąć:)
Najcudniejsze? Piłam od Kuby wodę:) Dał Oli i mi ją! AAAAAA :O
Przy okzaji dowiedziałam się ciekawej historii utoru 'Kostuchna' -> dla Jarka :D ..(jak to było..'może to troche gejowskie')
no i jakie zdziwienie że chceny na bis 'Słońce' bo dawno tego nie grali
Świetnie było
jedno marzenie mam już spełnione
ale chce je powtarzać!
'mamy spore szanse przeżyć jeszcze jeden taki dzień'
kochanie damy radę
Ale
trzymajmy się razem ale
Ale nigdy nie każ mi wybierać
bo jeszcze wybiore zle
SZCZEGOLNE PODZIEKOWANIA DLA: Damiana, Damiana ;D, Justyny, Dawida i Mariusza! :***