Saranga

Dawno mnie tu nie było, nie miałam czasu i ochoty.

Zdjęcie z soboty, po umyciu i uczesaniu warkoczyków. Wyglądała ślicznie.

Za chwilę do Niej jadę. Jeszcze nie wiem co będziemy robić, ale pewnie jak zwykle wróce zadowolona_______________________________

Saranga

___________________________________

"Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie."

_____________________________

Edit.

Wróciłam ze stajni. Jazda bardzo udana. Saranga miała mnóstwo energii, więc stwierdziłam, że sobie coś poskaczemy. Skakałyśmy najpierw takie małe coś z kłusa, a potem większe ( 90 cm) z galopu.Bardzo ładnie skakała. Na końcu baaardzo szybki galop po pastwisku.

Mamy tylko jeden problem - Saranga za każdym razem galopuje ze złej nogi w prawo. Próbowałyśmy już wszystkiego - z wolty, wolta w galopie na złą nogę z próbą zmiany na dobrą, galop po slalomie z próbą wyjścia na dobrą nogę, z ósemki. Nic nie działa, był czas co z wolty na złą nogę wychodziła na dobrą, ale teraz już nawet tak galopuje na złą. Niby Jej to nie przeszkadza, skacze ze złej nogi, robi wolty w galopie na złą nogę, ale przeciesz niemoże tak chodzić zawsze. Mi się już skończyły pomysły.

Macie jakieś pomysły jak jeszcze można Ją nauczyć galopu na dobrą nogę?