tak Borowno xD od czego zaczac? moze od poczatku.
pojechalysmy rano do Borowna , rozbilysmy namiot i poszlysmy na plaze
bo reszta miala dojechac potem jednak...
to my poszlysmy sie kapac i opalac.. potem nudzilo nam sie i siedzialysmy
w namiocie oczekujac na reszte ludzi. .
dopiero wczoraj dostrzeglysmy jak geba moze byc smieszna xD lezalysmy
sobie i smialysmy sie chyba przez godzine ze usta sa do gory nogami i
wyglada jakby jakies ufo mowilo xD
ale smiesznie to wygladalo jakby dolne zeby byly takie wielkie a ugory
wogole nie bylo zebow xD potem jakis chlopak nas sprowokowal do
smiechu sikajac kolo drzewa niedaleko naszego namiotu xD
niedosc ze sikal to jeszcze popijal piwo w miedzy czasie xD my sie
zaczelysmy glosno smiac i krzyczec . i on przyszedl do nas pod pretekstem
"macie mzoe ognia? " potem sie zapytal czy to zniego mialysmy taka zwale??
a my ze niee nie xDi w smiech.."to z czego sie smiejecie tak??"
my- no bo my dzisiaj tak caly dzien mamy poprostu dobry hymor xD
ale napewno nie zemnie?? (w tym momencie zauwazamy wielka osikana
plame na jego spodniach xD i w smiech ) "no z czego wy sie znowu smiejecie ?
" my- no z niczego .. masz taka fajna koszulke ,fryzure i... spodnie xD
"dobra fajna rozmowa ale musze poszukac kumpla" my-pewnie tez gdzies
szcza w krzakach " to do zobaczenia "
przez cala rozmowe sie tak nasmialysmy xD potem wyruszylysmy w poszukiwania
kogos kto kupi na wino w sklepie niedaleko naszego obozu xDewa pyta jednego pana
,a on odpowiada " nie nie moge wam kupic bo niechcialbym zeby ktos mojej corce tez kupowal.. " my taka mina :| i poszlysmy szybko xD potem jeszcze 5 razy maszerowalam do tego sklepu w poszukiwaniu
jakiegos pana zulaniestety nie udalo sie j uz siedzimy takie smutne ze nic z tego z naszych planow..
gdy znowu spotkalam tego chlopaka sikacza spod drzewa .. i pobieglam po ewe ..ale odjechali
nam przed nosem.. ale przy sklepie spotkalismy jednego chlopaka ze szkoly z najstarsszej klasy..chcialismy go zapytac.. ale nie wyszlo .. wiec kawalek za nim szla jego jakas kolezanka i poprosilysmy ja o kupno litra wina i nam kupila XD
przemycilysmy pod bluska wino przez brame i poszlysmy je schlodzic xD
potem wzielismy nasz zestaw i wyruszylysmy na romntyczna kolacjie xD brakowalo
tylko swiec xD
znalaslysmy fajna gorke kolo lasu i tam sie rozsiadlysmy.. zaczela sie szampanska
zabawa.. otworzylysmy litrowe wino marki "marconi " i opowiadalysmy o wszystkim..
mialysmy swietny humor.. i ja rowniez zwlaszcza ze uslyszlam glos pewnej osoby
za ktora tesknie bo dawno sie nie widzielismy ^^
pozniej bylysmy juz bardzo dobrze wstawione i polozylysmy sie na tej gorce i gapilysmy w niebo xD drzewa wygladalay jak czarne chmury na niebie xDi te gwiazdyy.. nawet widzialysmy wielki wóz :) potem jakos doslzysmy do namiotu po reczniki po szluysmy sie kapac xD kilka osob tez podkradlo nam ten pomysl tez tam byli..
w pewnym momencie jakis nurek wyskoczyl z pod wody z jakas wodana altarka i powiedzial ze jak bedziemy tonac to mamy go zawolac.. napewno jakbysmy utoely bysmy zawolaly xD
pozniej weszlysmy na budke ratownika i patrzalysmy na widoki .. no a potem t do namiotu.wczesniej sobie obiecalysmy ze bedziemy krzyczec na caly las o 2 w nocy przed snem ,ale krzyczalysmy o 23.00 bo bylysmy zbyt zmeczone zey wytrwac do 2 xD i ludize chyba sie obudzili bo slyszalysmy glosy xD nieno trzeba przyznac ze nocka byla swietna a to dopiero przed smak jutrzejszego woodstocku ^^
jak ktos przeczyta calosc to jest nienormalny xD
TO JUZ JUTRO :) no i w koncu cie zobacze ^^