muzyka.
muzyka - życie. bez niej , nie. nie można tak mówić. "bez niej". Z NIĄ. była jest i będzie. muzyka towarzyszy nam od dawna. przechodzi różnorakie metamorfozy niczym u stylisty fryzur. od klasycznej do dubstepu. ludzie słuchają jej kiedy są szczęśliwi. kiedy mają tzw. "doła" . kiedy przeżywają wzloty i upadki. muzyka pomaga nam wyjść z depresji. może pocieszyć. nie rozumiem jednego. będąc szczęsliwym. pełnym życia i kwitnącym optymizmem słuchamy skocznych piosenek, szybkich, przyjemnych dla ucha. mając "doła" teoretycznie powinniśmy słuchać wesołych piosenek żeby dane objawy , smutek złość żal, szybko minęły. praktycznie słuchamy piosenek jeszcze bardziej nas dołujących. dlaczego? faceci powiedzą zaraz, to tylko baby. one są inne. postawię się temu stwierdzeniu i wam drodzy mężczyźni. wcale nie jesteście tacy męscy jak myślicie. znam wielu facetów, którzy robią dokładnie to samo co kobiety. tyle, że jeżeli kobietę zostawi mężczyzna ona przeżywa, potrafi przeżywać tygodniami to ażeby potem wstać, otrząsnąc się z popiołu niczym feniks i z podniesioną głową iść przed siebie, nie myśląc o tym smutku który towarzyszył jej przez kilka miesięcy kiedy to męczyła się z uporaniem tego uczucia. wy. faceci . macie zupełnie odwrotnie. może dlatego kobiety są z wenus a mężczyźni z marsa. mniejsza z tym. wy nie przeżywacie "na świeżo" kiedy kobieta was zostawi. wy pokazujecie męstwo, obojętność, zrozumienie. OK zrobiła tak, nie ta to inna. HA. błąd. do czasu moi mili! po jakims miesiącu czy dwóch przypomnicie sobie o waszym związku, o tym jak było fajnie miło przyjemnie. i wtedy zaczniecie przeżywać. wstawiać na fejsa smutne cytaty z piosenek. słuchać dołującej muzyki. uwielbiam to, uwielbiam to - miałam pisać o muzyce a tak zeszłam z tematu. a więc. muzyka i ludzie. ludzie i muzyka. często zostajemy wkładani do szufladek jak skarpetki. białe do bialych kolorowe do kolorowych czarne do czarnych. tak samo jest z ludźmi i muzyką. szufladkujemy ludzi pod względem muzycznym, i nie tylko. ale o tym innym razem. zajmijmy się muzyką.
ROCK , METAL .OGÓŁEM CIĘŻKIE BRZMIENIA : a więc tutaj znajdują się ludzie z długimi włosami, zarówno mężczyźni jak i kobiety. maja przedziałek na środku. przeważnie ubierają sie w glany, skórzane płaszcze, ciężki czarny makijaż, zbytnio nie dbają o swój wizerunek i ubierają się nie jak moda pokazuje a jednolicie, w kolorach też nie eksperymentują. zazwyczaj są to ciemne tonacje, czarne brązowe zielone czerwone. musi być mrocznie. NIC BARDZIEJ MYLNEGO! osobiście jestem zwolenniczką i fanką ciężkiego brzmienia. nie. nie ubieram się w ten sposób. noszę to co mi pasuje. jasne kolory, ciemne. nie noszę ciężkiego makijażu ani glanów a mimo to słucham takich zespołów jak : KORN, COMA, SYSTEM OF A DOWN, KINGS OF LEON, 30 SECOND TO MARS, METALLICA, ENTER SHIKARI - ULUBIONY, BULLET FOR MY VALENTINE, ALTER BRIDGE, BUCKETHEAD, DEAD BY APRIL, DEATHSTARS, FLYLEAF, PARAMORE, FOO FIGHTERS FUNERAL FOR A FRIEND, GREEN DAY, GUNS N' ROSES - KOCHAM ICH, IRON MAIDEN, LINKIN PARK - STARE PIOSENKI, MY CHEMICAL ROMANCE, MUDVAYNE, NOMY, PAPA ROACH, RED, SKILLET, SABATON, SLIPKNOT, THE OFFSPRING, THE USED, ZEBRAHEAD, LED ZEEPELIN... nooo :D te zespoły znajdują się na mojej liście w telefonie :D z każdego po trochu piosenek ;)
POP : tutaj niektózy z was powiedzą, że rządzą plastikowe lalki i faceci lovelasy, fagasy, narcyze dbający o dobry perfum, spodnie, koszulkę z wyciętym w serek dekoltem włosami na żelu itp. również się z tym nie zgodzę, dużo osób ubierających się zupełnie przeciwnie słucha popu, ubrany w dresy koleś - może? może. laska z czarnym makijażem ubrana na czarno z czarnymi włosami - może? może. ja? osobiście? nie przepadam za słuchaniem popu i piosenek lecących w radio. słucham ich jedynie kiedy jadę samochodem, no i oczywiście na róznego rodzaju dyskotekach kiedy to remixują wszelakie piosenki popowe. na moim telefonie znajduje się garstka takiego typu piosenek ale to muszą być piosenki, które bardzo wpadły mi w ucho co rzadko się zdarza :)
HIP HOP : jak wiadomo, dresy dresy i jeszcze raz dresy. niski stan spodni. łańcuchy, specjalne czapki z naklejką od spodu daszku, pełen luz. yymmmm.. nie? a laski to co? ile to lasek ubierających się w bluzki z dekoltem, spódniczki czy obcisłe jeansy i słucha hip hopu? dużo! jestem przykładem właśnie takiej laski. a właściwie to byłam, długi okres czasu. mówią, że z jakim przystajesz takim się stajesz. jest w tym ziarnko prawdy. pff. nawet wiadro prawdy :D. miałam chłopaka który słuchał hip hopu, przebywając z nim również zaczęłam słuchać. miłość prysła niczym bańka mydlana. hip hop pozostał. wspomnienia też. teraz mam nowego chłopaka. słucha ciężkiego brzmienia. zaraził mnie tym, i jego miłością do ENTER SHIKARI. teraz również ja kocham ten zespół. moje hip hopowe nutki? a więc : MAŁPA, PEZET, FOKUS, BUKA, MAŁOLAT, GRUBSON, SŁOŃ, DONGURALESKO, HST, HADES, ZEUS, LIL WAYNE, MIUOSH, MŁODY M, ONAR, PFK, RAHIM, SHELLERINI,VIXEN, VIENIO to chyba wszystko jeśli chodzi o scenę hip hopu w moim mniemaniu.
REGGAE: dredy, 3 podstawowe kolory, lew, pokój, miłość, pełen chillout, jointy itp. tak. też lubię reggae, też słucham. kogo? hmmm. JAMAL. NDK, BEDNAREK, EWR, MESAJAH, BOB MARLEY, BOB ONE, RASTAMANIEK, RAS LUTA, TALLIB, VAVAMUFFIN, MARIKA, BAS TAJPAN itp..
muzyka łączy ludzi, powinna. a co robi? dzieli. niekeidy. szufladkuje ludzi. co jest bardzo złe i nieprzyjemne. nie będę się kolegować z laską która słucha metalu kiedy ja słucham popu. czemu? bo słuchając metalu jest gorsza ? chyba nie! patrząc na rozwój dzisijeszej muzyki popowej i teledysków mało jest takich, w których jest JAKIŚ PRZEKAZ . czy istnieją teraz takie teledyski w których nie ma kręcenia dupami i pokazywania cycków? dziwne, że w latach 90tych 80tych czy nawet 50tych muzyka była muzyką a teledyski (w latach 80tych i 90tych) był teledyskami a nie sklejką ujęć opalonego tyłka i sylikonowych cycków. a muzyka i tekst były z przekazem a nie robione do tego, żeby kręcić tyłkiem na imprezie i nie wiedzieć nawet jak idiotyczne potrafią być niektóe słowa piosenek.
http://www.youtube.com/watch?v=RrC1aXj230A oto przykład teledysku w którym jest , a zresztą sami zobaczcie...... może muzyka fajna, na zabawe, ale nie widzi mi się słuchanie tego przed snem czy przez słuchawki jadąc autpbusem do szkoły. może jestem dziwna, ale nieee. to nie moje klimaty. śmiać mi się chce jak na to patrzę, już wyobrażam sobie minę tych facetów oglądających , samotnych facetów......
no to się opisałam. :D czy było warto? odpowiecie mi w komantarzach ;) czekam na pomysły na kolejne notki .
_____________________________________
dzisiaj grillowanie :)