Zgubiłem się znów i przyśpiesza mi puls,
tracę pod nogami grunt, rozrywa mnie bunt.
Ściskach dłonie w pięści, wszystko traci sens,
szarpie mnie gniew, na wpół rozrywa mnie.
Zjawiasz się, przykładasz usta do czoła,
zwalnia tętno, czuję, że usnąć zdołam.
______________________________________________________
dobra. nie wierzysz? to PATRZ !