Nie mogę spać. ;x
Moje dzisiejsze lekarstwo na bezsenność przestało działać wraz z przeczytaniem ostatniej strony.
Cholera ;x
Jakoś strasznie spokojnie podchodze do nabliższych tygodni.
Spokojnie? Powinnam raczej powiedzieć, że jest mi to wszystko kompletnie obojętnie.
Pażdziernik mnie nie rusza. ;x
Ogólnie to znudziło mi się prowadzenie życia wedle oczekiwań innych osób.
Pora zacząć realizować własne piorytety, a nie te, które ludzie usilnie staraja mi wpieprzyć do glowy.
Czuje sie kompletnie ograniczona w tym systemie. ;<
Co gorsza te 4 miesiące wakacji kompletnie mnie odmóżdżyły ;x
Nie mówiąc już o tym, że wiem co dzieje się w Klanie i u Mostowiaków.
Rety, rety...