Wróciłam. Żyję, choć fizycznie jestem zmęczona jak nie wiem co. Za to psychicznie odpoczęłm, a to zecydowanie plus. Jezioro, las, namiot, ulewy, zimne noce i sama natura wokoło - coś pięknego :) Nie uznaję innego odpoczynku, przyejmniej ja nie jestem w stanie inaczej odpocząć.
Wróciły mi dziwne sny. Budzę się ze strachem i poczuciem braku wypoczęcia. Prawdopodobnie wiem z czego to wynika, do kolejnej zmiany dojrzewam, która budzi we mnie obawy. Niesamowite są czasem reakcje organizmu. Heh.
Plus jest taki, że przeżyłam do połowy lipca. Teraz już powinno być luźniej, przynajmniej na chwilę. :)
14 KWIETNIA 2024
18 WRZEŚNIA 2023
15 SIERPNIA 2023
31 LIPCA 2023
23 LIPCA 2023
18 LIPCA 2023
7 LIPCA 2023
2 LIPCA 2023
Wszystkie wpisy