photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 STYCZNIA 2016

Wywróciłyśmy się dzisiaj na lodzie z pączusiem...  panika z mojej i jej strony była chyba na porównywalnym poziomie. Zostawiłąm Santankę na parę godizn i wróiłam wieczorem. Nie spuchła. Nie grzeję. Nie dokracza.... ale to chyba i tak nic w porównaniu z tym co mogło się wydarzyć... A była taka kochana na spacerku 

 

Norma odwala jej... dzień 120939402973. No ale może w najbliższym czasie uda się lepiej spożytkować tą energię!!

 

Cyborg znormalniał. Zobaczymy co będzie jak wróci na poligon.

 

Na niektórych ludzi nie ma co liczyć. Bo nawet pomoc w postaci 3 minut to za dużo. A jak ja robiłam przy ich koniach to było OK. eh...Naiwna Paulina -.-

 

 

Santana 

Komentarze

sivens piękne jest to zdjęcie <3
21/01/2016 10:53:46