260 kółeczek, wycinanych wszedzie z wszystkimi...wycinanych do 2 w nocy na korytarzu z Uśmiechniętą Od Ucha Do Ucha Ekipom, która mimo niewygody, braku nozyczek wycinała:D udało się, kućki się zrobiły, było śmiechu co niemiara, rozplątywania zaplątanych jeszcze więcej, był też Kuciek cukrowy który aktualnie przebywa GDZIEŚ... ale było śmiesznie i kreatywnie...a teraz...pustka i cisza i taki niedosyt bo wena i kreatytwność narazie nie potrzebne... ale czasem tak jest..nie zawsze może być w naszym życiu tak ŁAAAAAŁ!!! czasem musi być szaro...tak jak teraz:)