wybudziłam mamę o 4 rano i poszłyśmy na plażę robić zdjęcia o wschodze słońca. statyw przechylał się co sekundę, nic nie było tak jak powinno, żadnych wspaniałości nie wyniosłam, ale byłam mała, duża ekscytacja, mała na zawód tolerancja. na szczęście aktorka we mnie nie pozwoliła pokazać smutku, zawiedziona jednak byłam, że zdjęcia poruszone i nieciekawe, a matka wstać musiała dla kaprysu. było fajnie.
http://closedhere.tumblr.com/