Cześć dziewczynki :D
Biegałam sobie w piątek <3 Boziu jakiego miałam powera!
Na bieżnię, 12 kółek po 400m około i z powrotem! Bez przerwy
W sumie 5 km wyszło :D Coś cudownego, to pewnie zasługa naleśników
z twarogiem hihihi A szczerze, nigdy tak dobrze mi nie szło. A teraz biegałam
1 raz chyba od wakacji... To na bank zasługa racjonalnego żywienia. Bo jak biegać,
skąd brać energię gdy się je poniżej 1000kcal???
A teraz z innej beczki. Macie zdjęcia moich śniadań z weekendu:
Cytrynowa owsianka z owocami
(łyżka budyniu cytrynowego, owsianka na wodzie i mleku,
3 truskawki, małe jabłko, pistacje)
Jabłkowa owsianka z cynamonem
(małe jabłko starte na dużych okach, posypane cynamonem,
połowa dodana do owsianki, połowa na górę, do tego dwie łychy
jogurtu bałkańskiego light z łyżeczką miodu)
No ale potem było już maleńkie świetowanie, więc nie było tak
zdrowo xd ale to nic, tylko jeden weekend :) Przeżyję
Za to mam dość słodkości więc śniadanie pod postacią
bułeczki z pasztetem i keczapem XD i kochana sałata <3
Moja przemiana
Mój blog z przepisami
Co ćwiczę i kiedy
Pozdrawiam dziewuszki, miłego dniaaa :*