'Otworzę okno, i wygonię kota na dwór, tylko ja i ty,
Podzielimy tę noc pół na pół.
Mam złą jesień przyjacielu to nie żal, tak już jest,
Wiem, psychikę hartowałem jak stal.
Spokój zaginiony, jak Grall, iluzja, dni znikają,
Świat przez szybę zza biurka.
Drogi pamiętniku, wiesz że to nie skarga, to wymiana,
Litera za każde tik tak z zegarka, tatuaż z emocji wypalany
Lutownicą niech boli, warszawskie Antki nie krzyczą.
I nawet jeśli to wzmacnia szkielet, wzmacnia,ale też
Spala w proch cząstkę ciebie, za dużo toksyn jakbym kąpał się w kwasie,
Nie chce pluć jadem i stalówki maczać w kwasie..'
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika saniaxd.