tym, co kreuje taką złożoność szaleństwa- ów labirynt splatających się jaźni z tą całą pokrętną niezdolnością do działania po linii prostej- jest reakcja sprzeczna z każdą z cech, składających się na całość charakteru. dlatego, choć przyczyna choroby psychicznej jest równie prosta, jak wykonanie powiększenia(gdzie skupione światło wypala, zniekształca lub prześwietla oryginalny negatyw), zawartość szaleństwa nie jest prosta, ponieważ musi pozostać, co najmniej równie skomplikowana jak zawartość samego negatywu, to znaczy, jak złożoność pierwotnego charakteru, very probably, i mean
happy christmas czy coś w ten deseń
no i free, w końcu i nareszcie, czyli zaczną się bibska zakrapiane procentami i codzienne kace