Siedzę z gitarą całą noc,
ciągnę za strunę- daje głos.
Telefon dawno umarł już jak śpiew ptaków w mroźny dzień.
Nadsłuchuje kroków twych,
czekam już miesiąc, może dwa?
Nie wiem, zgubiłam się, lecz nie ma odwrotu
przecież liczyć od nowa nie mogę...
serce i tak nie goi się.
Z czasem zapomne jak się gra, więc
dlaczego komponuje myśli twe ?
Jesteś jak bęben w uszach mych
z dnia na dzień nasilasz się.
Tak wiele rzeczy zmieniasz...
układasz nowe półki swojego życia,
fotografią zbierasz nowe wspomnienia,
ale mnie już w nich nie ma
Pamiętasz ?
-Lubię wejść na drzewo i samotnie patrzeć w niebo-
tak zwyczajne zatracasz się w nie,a
ja nauczyłam się troche mniej, lecz
gdy patrze w górę łza wpada mi do ust, bo
wiem, że nie odezwiesz się już...i ścieram te smutki, ale zakrzepły we mnie !
---- przez Ciebie czuje sie w ten sposob !
Again. Odejdz wkoncu ode mnie !
Poslannicy...zajebiste rozwiazywanie problemow...tyle, ze nie na nasz wiek.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika sandrusss25.