Dzisiaj pogrzeb..
Cholernie się boję..
Nie wiem dlaczego, ale powtórzyła się sytuacja po śmierci dziadka..
Ten sam sen, nie wiem dlaczego..
Aż boję się spać..
Ale trzeba to ogarnąć, bo muszę być wsparciem dla mamy :)
To chyba jedyna rzecz, która mnie jeszcze utrzymuje w spokoju..