I Z moim ukochanym pieskiem Sabą
Ja byłam jeszcze mała
A Saba było młoda
I jeszcze żyła
Ale jej już nie ma na świecie
Pamiętam ona traktowała mnie jak własne dziecko
Zawsze przy mnie czuwała
Gdy płakałam..szła do mojej mamy...aby jej to jakoś powiedzieć...
Nawet babci do mnie nie dopuszczała...warczała...
Dzisiejszy dzień był cudny
Najpierw po nowe rolki z mamą...xD
I z Amandą na rolki...xD
Jeździłyśmy z 1godz może dłużej
Potem do niej...
I z nów na rolki...
Z Marleną i Olą
Potem spotkałam Paule i Karolinę
I poszłyśmy po Marcina
Ten wyszedł ale se do kolegów poszedł
Nie dziwie mu się
Jak mi odbijało wieczorem...