Oto moja kochaniutka Mary:*
Zdjęcia Jane dodam nastepnym razem bo narazie nie zrobilam jej jakiegos godnego dodania na bloga xD
Moje kochane ściury!!!!!!xD
Wiele osob sie interesuje moim stanem zdrowia (za co bardzo dziekuje) wiec napisze na blogu.
Biopsja poszla spokojnie, jestem w swojej klinice i zabezpieczają mnie przeciwbólowo, jest dobrze.
Życze wszystkim udanego roku 2009 ;)
Pozdrowienia i uściski dla osob ktore mnie wspierją podtrzymują na duchu i czesto sie odzywają:) :) Jest to bardzo Wazne dla mnie:) Choroba w samotnosci nie jest ciekawym przezyciem...Pamietajcie o tym bo to moze spotkac kazdego.
Dziekuję:*