Wczoraj było u nas 26 stopni więc poszliśmy do parku na plac wodny :) Do domu oczywiście Max wracać nie chciał, chlapali się z dzieciakami wodą, strzelali z pistoletów i gonili :) na szczęście nie było dużo osób, bo było już dosyć późno, więc mogłam zrobić kilka zdjęć zanim wyladowala mi sie bateria :) Dzisiaj niestety deszczowo i nie zbyt ciepło. Zaraz idziemy do lekarza po recepty i na zakupy :) miłego dnia