i znów, minął kolejny rok.. dosyć dobry rok! :)
hmm.. tyle wspomnień z tego roku.. tych dobrych i tych gorszych.. w sumie poprzedni rok zaczął się idealnie, bo z Miśkiem. :)
później przez 2-3 miesiące mieszkały tu Skarby, kochane to takie <3 tyle uśmiechu dają, tyle powodów do radości, tyle szczęścia! :)
potem pierwsza rocznica, Miś <3 kolejnym świetnym wspomnieniem jest biwak :D walki z mopami, pojebana Sylwia, stanie pod drzwiami Chełmna, szukanie zupek chińskich, jedzenie ich 'na słodko', później na sucho i ogólnie cudne, cudowne chwile, klasowe! :)
no i koniec roku szkolnego, trochę osób z klasy wypadło, smutne ;) tragiczny początek wakacji, wypadek.. i wtedy. .wielka strata.. płacz, ból i pytanie daczego akurat nas to spotkało.. taki Skarb.. ale trzeba żyć dalej ;)
w między czasie wizyta w Ino, potem Dólsk, milion spotkań nad jeziorem i ogólnie bardzo dobre wakacje :)
wrzesień, osobne szkoły, rzadkie spotkania, tesknota i wszystko, do czego trudno z początku się przyzwyczaić :) potem październik, świetne wesele :) później cudowna wiadomośc <3 2 miesiące szybko zleciały i był grudzień. ostatnia wigilia klasowa. wspaniałe święta w domu, tak bardzo rodzinnie <3 dobry wyjazd do Warszawy, kilka dni odpoczynku i w końcu dotrwałam do dziś, do tego ostatniego dnia roku.. :)
co się w tym 2014 roku zmieniło? hmm.. zrozumialam kto jest kim, a kto nikim! :) pewien etap się zakończył, w sumie nie żałuję tego :) wiem, że zawsze mogę liczyć na rodzinę i Misia (chociaż wszyscy już go traktują jako rodzinę xd) to z nimi mogę pogadac o wszystkim, zupełnie, mimo tylu kłótni, sprzeczek, NAJLEPSI EVER <3 wiem też, że te osoby zawsze przy mnie będą :)
jedyne czego nie mogę pojąć to tego, jak ludzie mogą być tak bardzo fałszywi i tak bardzo egoistami. jak coś nie jest po ich myśli, to najlepiej wziąc zabawki i iść na swoje podwórko. no ale cóż. 'czas pokazał kto jest kim a kto nikim'! ;)
no i jeszcze jedno.. fotoblog umiera. cała ta strona zostaje pochłonięta, ludzie wolą instagrama. a ja? ja nie potrafię usunąć tego, za wiele uczuć tu opisywałam. taaak, Sandra stała się sentymentalna xd
minęło 12miesięcy. chyba wydoroślałam. spoważniałam.
po prostu dziękuję tym co są przy mnie, bez względu na wszystko. i nie muszę ich nawet wymieniać, bo wiedzą, ile dla mnie znaczą :)
a wszystkim dookoła życzę udanego Sylwestra, no i Szczęśliwego Nowego Roku, oby był jak najlepszy! :)