Uwierzycie, że na Bahamach sa takie duże pudle? Sam nie wierzyłem, ale zaraz po tym jak zostałem gwiazdą Jutubka wybrałem sie tam żeby obadac sprawę własnym fachowym okiem. Takie oto stały w psich zaprzęgach na ulicach, plażach i pod prestiżowymi hotelami. To atrakcja porównywalna do Indyjskich Rikszy, weneckich gondoli, lub dorożek na Krakowskim rynku. Panowie o czarnych twarzach raz po raz wykrzykiwali "łan dolar, łan dolar pokaka, dogs gona tejk ju tu paradajs!". łan dolar, do raju?- toż to jak podróż za jeden uśmiech. Troche obawiałem sie upadku z tak wielkiego zwierza, ale skorzystałem z przejażdżki. Nie do opisania są moje wspomnienia z tej wspaniałej podróży po wybrzeżu chyba najpiękniejszej wyspy świata. Siedzisko miałem tak wygodne, że nie potrzebowałam siodła. Psie futerko było mięciutkie i pachniało szamponem head&shoulders. Galopując byłem ponad wszystkim.. i prawie w chmurach, osiągaliśmy zawrotne prędkości, a ciepły wiaterek przyjemnie mierzwił moje włosy. Polecam wszystkim rządnym ostrych wrażeń!
przepraszam za tak chamskie włamanie
--Anonim--