Jejku, dobija mnie ta matma, dziś kolejna dwuja z sprawdzianu. ciężko mi z niej idzie, zapewne bede miala 2 na polrocze.
Pełno mam nauki, ciagle jakies prace z polskiego.. ale nooo damy rade.
Dzis : 700 kcal. a chcialam mniej, chcialam.. no ale cóż.. jutro bedzie lepiej, prawda?
jak wam jak idzie motylki?
jak dzien?