Ostatnio dużo ludzi pyta czym jest ta prawdziwa i jedyna miłość. Jak ma wyglądać ich wymarzony partner z którym chcą spędzić całe życie. Poszukujemy często ideałów nie dostrzegając tych co naprawdę się o nas starają. Czemu tak jest ? Może wina tego świata ? Może za szybko biegniemy za pieniędzmi karierą nie dostrzegając ludzi którym na nas zależy. Miłość to uczucie w którym darzymy człowieka wielką ale to olbrzymią sympatią. Są różne rodzaje miłości, przyjacielska, do naszej dziewczyny do rodziców. Ale czy na pewno się o nią staramy ? Czy na pewno szanujemy ją ? Dziś zajmę się miłością która łączy dwoje ludzi. Każdy marzy o tym by mieć dla kogo żyć, wstawać rano budzić się z uśmiechem bo mamy dla kogo żyć dla kogo oddychać. Przeżywamy chwile euforii, motylki w brzuchu, nasze serce bije mocniej. Opiszę sam swój przykład z swojego życia. To co ja przeżyłem. Miałem parę związków, tych bardziej i mniej poważnych. Szukałem jej czasami na siłę. Ale prawdę mówiąc nie byłem szczęśliwy aż do pewnego momentu. Do tego pięknego dnia 1 czerwca. Tego dnia poznałem tą kobietę przy której nie czułem to czego nie czułem wcześniej. Pierwsze spotkanie jej spojrzenie a moje serce zaczęło bić jak nigdy dotąd. W myślach krążyło parę słów Jest przepiękna zakochałem się w jej oczach Ona musi być moja. Myślałem na początku pewnie to kolejne zauroczenie, które zaraz przeminie. Jednak życie pokazało całkiem inne oblicze. Kolejne spotkania kolejne wspólne chwile. Docieranie się, poznawanie się nawzajem. Coraz więcej nas łączyło, coraz więcej chwil sprowadzało nas na ten stan upojenia sobą. Chwile które przynosiły na naszych twarzach uśmiech ciepło w sercu i szybsze jego bicie. Wiadomo nie ma czegoś takiego jak idealny związek. Bo takich nie ma. Ludzie którzy się kochają, czasami się kłócą, sprzeczają, dochodzi czasami do nie potrzebnych słów oraz czynów które żałujemy. Ale nauczono mnie jednego. By jak coś się zaczęło psuć to naprawiać to bez względu na konsekwencje. A nie poddawać się i wyrzucić do kosza. Wielu ludzi uważa mnie za głupca, wariata bo przecież wybaczyłem to co boli najbardziej, to co zostawiło kolejną ciętą ranę na moim sercu zdradę. Pierwszy raz wybaczyłem coś czego nigdy wcześniej nie wybaczałem. Ale uczucie do niej było mocniejsze niż ból spowodowany tą sytuacją. Pierwszy raz pokochałem tak mocno kobietę. Wcześniejsze kobiety nawet w małej części nie dały mi tego co otrzymałem teraz i nadal otrzymuje od mojej kochanej kobiety. Miłość, wsparcie, i nadzieję. Że kolejne dni będą już tylko lepsze. Wiadomo nie jest zawsze kolorowo, są kłótnie, są sprzeczki czasami o głupoty, jest z mojej strony zazdrość po tym co było może czasami przesadzam. Ale to tylko dlatego bo ją Kocham. Naprawdę kocham. Powiem wam że po tym co się stało, po tej zdradzie, nasz związek odmienił się o 180 stopni. Bardziej się doceniamy, mniej głupich kłótni, wyzwisk które nie powinny mieć miejsca już wcześniej. Nasza miłość przeżyła całkowitą metamorfozę. Może tak miało być Bóg wybrał dla nas taką drogę by nas sprawdzić, czy my na pewno jesteśmy dla siebie stworzeni. Czy wytrwamy pomimo ran pomimo łez. I wytrwaliśmy. Nawet nie wiece jak bardzo się cieszę będąc z nią. Bo pomimo tego co było kiedyś liczy się teraz. Teraz jest dobrze, dogadujemy się potrafimy dbać o siebie. Uważamy na siebie oraz każdego dnia staramy się coraz bardziej. Wiadomo nie zawsze wychodzi tak jak by się chciało. Ale ważne jest to by się nie poddawać nie wyrzucać czegoś do kosza tylko starać się to naprawiać i walczyć o to co dla nas jest najważniejsze. Dla mnie Ona jest najważniejsza. Oddałem jej całe swoje serce, swoją duszę. Po prostu całego siebie. Jedni mogą uważać że ryzykuje. Ale ja wiem że.. inaczej jestem pewien że postąpiłem dobrze. Bo teraz łapię tego efekty i kwiaty naszej miłości. Miłość to nie tylko pocałunki, przytulanie seks czy wspólne chwile i wygłupy. Do prawdziwej miłości trzeba dorosnąć i walczyć o nią. Nie ważne jaką cenę za to poniesiemy. Ale mamy tą satysfakcję że się nie poddajemy. Że walczymy. Że kochamy ponad wszystko. Prawdziwe i szczęśliwe związki buduje się na zaufaniu budowaniu uczuć. I tak jest teraz u nas. Wiem może czasami przesadzam z zazdrością, jak ktoś pisze do mojej kochanej osoby. Czasami się wkurzam o byle co. Albo ty czasami masz mnie dość. Ale potrafimy usiąść porozmawiać o tym wyjaśnić sobie to co nas boli i walczyć dalej. Oraz wprowadzać zmiany w nasze życie te zmiany na lepsze. Chciałbym na koniec wam powiedzieć tylko tyle. Nie szukajcie miłości ona znajdzie was sama trzeba po prostu wierzyć że przyjdzie. A przyjdzie do was w najmniej oczekiwanym momencie waszego życia. I to przyjdzie taka miłość za którą będziecie wdzięczni do końca życia. Ale pamiętajcie też by o nią dbać. Bo samo zdobycie jej nie da wam szczęścia. Nie możecie zawieźć miłości. Bo ona zniknie. A potem będziecie żałować że najważniejsza dla was osoba przeszła wam koło nosa. A wy nie potrafiliście o nią zawalczyć. Albo zbyt szybko się poddajecie. Możecie się przekonać po moim przykładzie. Może nie było idealnie były łzy, krople krwi. Ale teraz jest cudownie. I oby tak dalej wierzę że będzie dobrze, że jest tą dla której upadnę na kolana by poprosić ją o rękę. Tą z którą stanę przed ołtarzem i wypowiemy sobie przysięgę małżeńską oraz sakramentalne tak i nałożymy sobie obrączki z datą i imieniem na nasze palce. Jest Tą z którą wychowamy wspaniałe dzieci a na starość będziemy siedzieć w fotelach i patrzeć jak dorastają nasze wnuki. Jest Tą z którą będę spędzał wspólną emeryturę i wspominał jak się poznaliśmy i walczyliśmy o to co teraz mamy.
Pamiętajcie szczęście jest gdzieś niedaleko was. Tylko nie przegapcie szansy i nie dajcie jej odejść. A będziecie szczęśliwi tak jak ja teraz.
Inni zdjęcia: Oddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24