Dziki Gon

1.
Wyczuwam szaleńczy strach moich wrogów
Jestem niebezpieczny, jak Las Brokilonu
Blask w oku, w sercu okruch lodu, żyję wśród demonów,
pośród mroku widzę zło. To pochód Dzikiego Gonu!

Znowu orszak śmierci nawiedził niebo
To Czerwoni Jeźdźcy - zapowiedź czegoś niedobrego
Koszmarne sylwetki dosiadające szkielety koni
Kołyszą się wierzby, wiatr w uszach dzwoni.

Nie daj się dogonić Ciri, oni pragną Twej krwi
Przytul się do grzywy swojej czarnej Kelpie
I pędź, nie oglądaj się za siebie mała
Złe sny się rozpłyną tak jak Tor Lara.

REF:
To koszmarna kawalkada, dzika gonitwa po niebie
To przerażająca zjawa, która zwiastuje cierpienie
To przelatująca plaga, która sieje spustoszenie
Potępiona armia, błąkająca się po świecie.

To koszmarna kawalkada, dzika gonitwa po niebie
To przerażająca zjawa, która zwiastuje cierpienie
To przelatująca plaga, która sieje spustoszenie
Kompania Śmierci, nie oglądaj się za siebie!

2.
Czas pogardy, czas miecza i magii
Pieje kogut Kambi, lamentuje Beann'shie
Tańczy biały płomień na kurhanach wrogów
Noc to kurtyzana, ukochana Dzikiego Gonu.

Jaka klinga powstrzyma Dance Makabre?
Takiej stali nie ma nawet sam Mahakam
Błagam, gnaj Ciri, nie oglądaj się za siebie
Jesteś dzieckiem przeznaczenia a ja Twoim przeznaczeniem!

Znowu poleje się krew, gdy spróbują Cie skrzywdzić
W ręku trzymam miecz, ostry jak brzytwa Sihil
A Ty pędź, nie oglądaj się za siebie mała!
Złe sny się rozpłyną tak jak Tor Lara.

REF:
To koszmarna kawalkada, dzika gonitwa po niebie
To przerażająca zjawa, która zwiastuje cierpienie
To przelatująca plaga, która sieje spustoszenie
Potępiona armia, błąkająca się po świecie.

To koszmarna kawalkada, dzika gonitwa po niebie
To przerażająca zjawa, która zwiastuje cierpienie
To przelatująca plaga, która sieje spustoszenie
Kompania Śmierci, nie oglądaj się za siebie!