siedzę pod kocem, piję herbatę i słucham muzyki, a masa nauki czeka na mnie. trochę się rozleniwiłam przez 5 dniowy weekend, ale trzeba dalej lecieć z nauką. wszystko tak szybko się zmienia, nawet nie mam czasu pomyśleć czy robię dobrze. niech ktoś stanie ze mną i powie co mam robić, niech ktoś złapie mnie za rekę i poprowadzi tą dobrą drogą :)
idę odrobić lekcje, oby żadna jedynka jutro nie wpadła, a będzie dobrze. czekamy na 13 października, i niech już będzie 3 luty <3