kot moich dziadków..
^^..
Od zawsze mam dużo entuzjazmu, a Wy jesteście bardzobardzo nudni.
Tak bardzo niezadowoleni z całego życia.
Patrzycie na wszystko jak na kolejną rzecz, na którą możecie nasrać, lub która chce nasrać na Was.
Robicie jedną wielką łaskę z tego, że w ogóle żyjecie.
Jesteście tak zniechęceni, niechęć wypływa z Was i rzygam, kiedy na to patrzę.
Przez rok walczyłam o siebie, bo chciałam żyć.
I nadal czasem w nocy wybucha mi głowa, a mimo to potrafię się cieszyć.
Still better than you!
Znowu rozmyślasz zamiast o tym mówić.
Nie Ty jedna udajesz depresję.
Nieważne ile narzekasz na swój los, to wciąż nie mój problem.
Pragniesz umrzeć? I jeszcze tu jesteś?
Skoro chcesz umrzeć, czemu wciąż żyjesz?