Elo
Wczoraj bylam z Kamilcia i Wercia na wsi
Mialysmy jechac do sopelka ale zrobila sie brzydka pogoda
No a Łukasz nam powiedzial ze jest wszystko pozamykane
wiec poszlysmy za sklep tam byla grzana
Ale i tak jakos nie mam humoru
Mam jakiegos pecha
Wczoraj ze sklepu Weronika mnie odprowadzala do domu
i po drodze byla duzo kaluza jechaly 2 auta i mialysmy prysznic :/
MASAKRA
przyszlam do domu cala mokra do tej pory jeszcze sie troche trzese
Przebralam sie ale to nic ni pomoglo
Pozdrawiam tylko
Kamile
Pysie
Weronike
Chcecie to komenytujcie wszystko mi jedno